niedziela, 28 lipca 2013

Ochrona ust

Ostatnio  mamy mega upały więc czas idealny na wylegiwanie się na plaży. Niestety kiedyś dosłownie spaliłam sobie usta (moja głupota, pewnie zaraz sobie pomyslicie ale idiotka ze mnie;p) ponieważ jak zwykle posmarowałam sobie usta wazeliną ktora najlepiej się u mnie sprawdza. I z takimi ustami poszlam na plaże. Usta piekły niemiłosiernie, byly czerwone, no koszmar. Wtedy znalazłam pomadkę ktorą kupiłam w zeszłym roku i zgubiłam;p

Isana Sun

Przepraszam za starte napisy ale pomadka długo przebywała w kurtce i się pościerała.


Z filtrem przeciwsłonecznym UVA/UVB, nie zawiera środków perfumowanych i konserwujących. Testowana dermatologicznie. Filtr 20

Skład: Octyldodecanol, Ricinus Communis Oil, Hydrogenated Palm Oil, Octocrylene, Candelilla Cera, Cera Alba, Titanium Dioxide, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Stearic Acid, Aroma, Silica Dimethicone, Lecithin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Glyceryl Oleate, Glyceryl Stearate, Citric Acid.

Cena: 3,99zł / 4,8 g


Moja opinia:

Zapach: 
bardzo mi przeszkadza, dla mnie jest sztuczny i nieprzyjemny

Konsystencja:
Bardzo ale to bardzo twardy sztyft,   tworza się grudki na ustach. 

Działanie:
Dla mnie jedna wielka porażka. Na 3 zdjęciu widzicie jaka jest biała;/ Bieli usta, wiadomo kiedy jesteśmy w domu to możemy sobie pozwolić na to i posmarowac nią ale np wychodząc na miasto czy na plaże to średnio  nam się uśmiecha chodzić z białymi ustami. Daje nieprzyjemny posmak w ustach, z czym nigdy jeszcze się nie spotkałam. Taki gorzki... Plusem jest to że moim zdaniem chroni usta. 


Pewnie spytacie co mam na pazurkach:



 

 
Vollare, niestety numerek starł się:( Lakier ma już z rok, i nadal jest w dobrym stanie. Kupiony za 2,50. To dowod na to że nie trzeba wydawac dużo pieniędzy na lakier. Jeden z moich ulubionych kolorów, trwałość wg mnie bardzo fajna. Wytrzymuje na moich lichych paznokciach do 3 dni co jest dobrym wynikiem.


Dziewczyny czy macie jakieś fajne pomadki z filtrami które nie bielą ust? Proszę, piszcie w komentarzach czego Wy używacie!!!

10 komentarzy:

  1. Nawet nie wiedziałam, ze usta można sobie spalić... :/ Współczuję Kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety też nie sądziłam, ale to nie jest przyjemne, okropnie pieką i są bardzo czerwone :(

      Usuń
    2. A myślałaś może o balsamie ochronnym z woskiem pszczelim z Avon Care? Taki w tubce jakiś, ma chyba 15SPF :)

      Usuń
    3. oo to przy najbliżyszym zamówieniu rozglądne się za nim;) miałam kiedyś balsam z Avon i byłam zadowolona;)

      Usuń
  2. Tak wygląda na zdjęciu, przez lampę, ale na żywo jest o wiele ciemniejszy :)

    Nie cierpię tej firmy, jak dla mnie jest po prostu daremna! A co do lakieru - chyba te najtańsze są najlepsze, jest chyba z tej samej półeczki co mój Safari :) Szminki nie mogę polecić, bo nie używam, choć przyznam, że w tym roku po "spaleniu" ust, trochę mi spuchły. Ale na noc używam maści z witaminą A - Retimax 1500, jest naprawdę fajna i nie droga. Usta wyglądają jak po błyszczyku, więc można użyć i na dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuje;) na pewno wypróbuje;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię te lakiery :) Za taką cenę są na prawdę dobre! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mmmmm super kolorek paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jaaaaaa jaki cudowny kolor na pazurkach! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię takiej zbyt twardej konsystencji...Dla mnie pomadki muszą się wchłonąć nie pozostawiając niczego wyczuwalnego na ustach, dlatego nie cierpię czegokolwiek z parafiną, kamforą, czy perłowych pomadek...Od dłuższego czasu używam tej z Alverde i jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz:)
To dla mnie bardzo ważne bo dzięki Wam wiem, że mam dla kogo pisać :)

Jeśli zostawisz komentarz, na pewno przeczytam i odwiedzę Twojego bloga ;]