Moje szamponowego uzależnienia ciąg dalszy czyli dzisiaj:
Schwarzkopf, Gliss Kur Total Repair, Szampon do włosów suchych i zniszczonych
Szampon zapewnia suchym i zniszczonym
włosom miękkość i zdrowy połysk, podczas każdego mycia włosów.
Regeneracyjna formuła, zawierająca kompleks 19 aktywnych składników,
redukuje łamliwość włosów do 95%. Zapewnia włosom miękkość i zdrowy
połysk. Innowacja w regeneracji włosów z kompleksem płynnej keratyny
precyzyjnie regeneruje uszkodzenia oraz wypełnia pęknięcia na
powierzchni.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate,
Sodium Chloride, PEG-7 Glyceryl Cocoate, PEG-12 Dimethicone,
Polyquaternium-10, Propylene Glycol, Glycerin, Lactic Acid, Panax
Ginseng Root Extract, Arginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root
Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Niacinamide,
Ornithine HCl, Citrulline, Biotin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl
Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Citric Acid, Parfum, Sodium
Benzoate, Laureth-2, Hydrogenated Castor Oil, PEG-55 Propylene Glycol
Oleate, Mica, PEG-14M, Vanillin, Linalool, CI 77891.
Moja opinia:
Zapach:
Mmmmmmmm.... tyle powiem;) Zapach bardzo mi się podoba, na dodatek włosy pachną przez pare dni, u mnie od mycia do mycia;)
Konsystencja:
Perłowy szampon, dosyć gęsty, fajnie się pieni, wydajny.
Działanie:
Jak juz wspomniałam pieni się dobrze, bardzo fajnie oczyszcza włosy ale nie są nadmiernie czyste, tylko gładkie, bardzo dobrze się rozczesują. Nie robi mi szopy na głowie, tylko włoski są ładne i błyszczące. Nie swędzi mnie po nim skóra głowy, a wiecie że to mój odwieczny problem. Nie spowodował łupiezu i tu kolejny plus;) Co więcej włosów nie przetłuszcza, musze Wam powiedzieć że od czasu kiedy go używam, myję włosy co 3-4 dni więc mysle ze jakaś w tym jest jego zasługa. Nie zauważyłam żeby włosy jakoś odbudował itp ale nie oczekuje tego od szamponu;p Zmieniłam zdanie o szamponach tej firmy, nigdy szczególnie za nią nie przepadałam a teraz mam nowego ulubieńca;)
Ocena:
5/5
Znacie, lubicie?
Słyszałam dużo o szamponach Gliss Kur i po przeczytaniu tej recenzji, chyba w końcu go kupię :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego szamponu, ale kiedyś stosowałam odżywkę w czarnym opakowaniu z tej firmy i była świetna :) Może skusze się i na ten szampon :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją:) Na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuń