Cynk organiczny w walce z wypryskami? TAK :)

Kiedyś wspominałam Wam, że od pewnego czasu łykam cynk w tabletkach. Kupiłam go głównie ze względu na cerę, gdyż była ona w złym stanie i liczyłam na to, że może cynk zadziała na nią pozytywnie.

Łykam go codziennie, od 3 miesięcy.
czy zauwazyłam jakieś efekty? TAK :)

Sprawa dla mnie najważniejsza- mniej wyprysków!  Na początku może wystąpić efekt oczyszczania, czyli wysyp, jednak u mnie nie działo się nic wielkiego. Nie mogę powiedzieć że teraz w ogóle nie mam problemów z wypryskami, bo mam, ale o wiele mniej ich jest niż wcześniej. Przede wszystkim pozbyłam się całkowicie wyprysków z policzków, które ostatnim czasem bardzo mi dokuczały.
Czasem wyskoczą mi jakieś pojedyncze niespodzianki. Oczywiście nie jest to z pewnością zasługa tylko cynku, staram się także ograniczyć słodycze i cukier. Wytrwałam ostatnio w postanowieniu miesiąc bez słodyczy! :) Uwieżcie mi, to naprawdę duuuuużo daje;)  Takze staram się odżywiać zdrowiej, ale o tym planuje zrobić osobną notkę. Dajcie znać czy jesteście tym zainteresowane :)

Co do włosów to tutaj nie widze nic szczególnego ale na pewno wzmocniły mi się paznokcie.
Z pewnością też cynk wpłynął na moją odporność, ponieważ od czasu kiedy go łykam, nie zachorowałam a miałam wiele razy styczność z osobami chorymi np. na grypę. Ja raczej mam bardzo słabą odporność, więc tym bardziej uważam, że cynk musiał się do tego przyczynić.

Naprawdę warto zainteresowac się tym suplementem,  jest bardzo tani ( miesięczna "kuracja" to koszt ok 10 zł, ja zapłaciłam 8,50) 

Znacie cynk? Jakie macie doświadczenia? :)