środa, 13 marca 2013
Kolejna dawka antyperspirantów na blogu
Rossmann miał w promocji jakiś czas temu te antyperspiranty. Koszt to 8,39 jesli dobrze pamiętam, a drugi gratis mogliśmy zabrać z półki więc myślę że 2 produkty za 8 zł to super oferta:)
Bałam się troszkę bo jakoś nie lubie antyperspirantów w kulkach, bo powoli się wchłaniają i nie chronią.
Ale chyba w końcu je polubiłam;p
Zapach obu jest śliczny, różowy ma bardziej pudrowy wg mnie zapach, a niebieski świeży, jak sama nazwa wskazuje:)
Dobrze i szybko się wchłaniają, nie zostawiają lepkich pach. I co najważniejsze, zapach utrzymuje się cały dzień, i nie czuć nieprzyjemnego zapachu. Nie podrażniają, bo nie mają w składzie alkoholu co też jest wielkim plusem.
Nię będę się rozwodzić na ich temat, ale powiem ogólnie że są warte wyprobowania. Wierzcie mi, że ja rzadko kiedy chwale antyperspiranty w kulce. Niestety za takimi nie przepadam ale teraz używam tych z wielką przyjemnością. Jestem bardzo zadowolona, a na dodatek były tak tanie, że żałuje że nie kupiłam więcej;)
Ps. Soraya mnie zaskoczyła, bo ostatnio nie miałam o nich dobrej opini (zawiodłam się na niektórych kosmetykach:( )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nigdy nie miała antyperspirantów z Sorayi;)
OdpowiedzUsuńA jak ze śladami na bluzkach? Bo to zmora jest, a już nie daj Boże na białych :/
OdpowiedzUsuńwłaśnie to też mnie zaskoczyło, dlatego że jak używamy go w taki sposób że pozwolimy mu najpierw wyschnąc pod pachą i dopiero potem nałozymy ubrania, to nie ma problemu że śladami na bluzkach więc u mnie działa fajnie ;)
UsuńNigdy ich nie używałam. Jestem wierna Rexonie:)
OdpowiedzUsuńteż ją lubie, a szczególnie taki różowy z Rexony :)
Usuńja z kulek przerzuciłam się na sztyfty a ze sztyftów na dezodoranty :) chyba najlepszy komfort :) ale kulke mam bloker ziaji i to mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą, dezodoranty sa najlepsze i też jednak uważam że nic ich nie pobije:)
Usuń