niedziela, 24 lutego 2013

TAG: MOJE KOSMETYCZNE DZIWACTWA I SEKRETY

Zostałam otagowana przez Kirei której bardzo dziękuję! ;) 


                                 Tematem tagu są: Moje kosmetyczne dziwactwa i sekrety:


1. Podobnie jak u Kirei, moim dziwactwem jest mycie buzi. Zawsze, dosłownie zawsze, kiedy wracam do domu, od razu myje buzie, lub w ogole zmywam od razu cały makijaż. Nie potrafię zrobić nić innego z tapetą na twarzy, lub nie umytą buzią, bo po prostu mam wrażenie że moja twarz jest brudna;p Staram się ograniczać mycie twarzy do minimum bo strasznie ją  przez to wysuszam, ale nie wyobrażam sobie mycia buzi tylko 2 razy dziennie, ooo nie!;p


2.Nie używam cieni do powiek ponieważ... nie potrafię się nimi malować.  Wstyd się przyznać, ale moje malowanie cieniami zawsze kończy się katastrofą i wyglądam jakbym miała podbite oczy. Dlatego nigdy nie maluje się mocno, a mój standardowy makijaż oczu to kreska zrobiona kredką na górnej powiece, i roztarta gąbeczką, to nigdy nie zawodzi:) Jednak mimo wszystko nie zaprzeczę że bardzo  chciałabym nauczyć się malowac oczy cieniami.

3. Mam obsesję na punkcie paznokci. Tzn. nie potrafie wyjść do ludzi z paznokciami, na których mam poodpryskiwany lakier.  Kojarzy mi się to z zaniedbaniem, może dlatego że często spotykałam się z ludźmi który malowali paznokcie a potem nie zmywali lakieru przez miesiąc dopóki sam nie zszedł, a wyglądało to strasznie! Dlatego ja najczęsciej kiedy wiem, że np. nie będe miała czasu na wymalowanie paznokci codziennie lub co drugi dzień, to maluje lakierem bezbarwnym, lub właśnie potrafie malować paznokcie nawet codziennie.

4. Zawsze, ale to zawsze muszę mieć coś na ustach. Sama nie wiem, kiedy ja tak bardzo uzależniłam się od pomadek i błyszczyków (chociaż wole to pierwsze). Nie wyobrażam sobie wyjść, tym bardziej teraz w zimie, bez pomadki.

5. Nie lubie myć włosów! Mam długie ciemne włosy. Na dodatek bardzo wypadają, więc męką jest dla mnie ich mycie, bo w wannie zostaje potem mnóstwo moich włosów i aż płakać się chce. Drugim dziwactwem włosowym jest to, że podczas mycia nakładam szampon ok 3 razy, bo mam uczucie, że za 1 razem nie umyje ich dokładnie. Ale dzięki temu że nie lubie myć włosów, są przyzwyczajone do mycia do ok 3-4 dni i nie mam problemów z przetłuszczaniem, więc bardzo mnie to cieszy! Nie wyobrażam sobie myć ich codziennie, a wiem że wiele osób tak robi.

                                         Chyba w większości opisałam Wam moje dziwactwa;p

                                                                  TAGUJE: 
                                                               
                                                                   Betiii27 
                                                                   Red Lipstick
                                                                   Paulina
                                                                   Awayfromthesun

5 komentarzy:

  1. Ooo dziekuję za pomysł na dzisiejszą notkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również nie potrafię malować się cieniami. Używam tylko czasami jednolitego do podkreślenia kreski. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam podobny problem z cieniami, do tego ja mam dość "schowane" powieki i często cienia nie widać, lub widać tylko to, co wychodzi wyżej i wygląda to, jakbym krzywo się umalowała...Pomogła baza pod cienie i odpowiedni pędzelek - teraz cienie trzymają się na całej powiece i łatwiej mi je odpowiednio rozprowadzić. Unikam też ciemnych cieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam właśnie dokładnie to samo, "schowane" powieki. Ale ja nawet odpowiednim pędzelkiem maluje się krzywo, myślę że po prostu muszę się nauczyć malować, innej opcji nie ma;p

      Usuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz:)
To dla mnie bardzo ważne bo dzięki Wam wiem, że mam dla kogo pisać :)

Jeśli zostawisz komentarz, na pewno przeczytam i odwiedzę Twojego bloga ;]