czwartek, 15 sierpnia 2013

Avon Skin So Soft balsam średniaczek

Wiem że ostatnio pisałam że nie będę Was już męczyła Avonem, ale mam najwięcej kosmetyków z tej właśnie firmy, więc siłą rzeczy pokazuje je Wam.

Dzisiaj drugi balsam, który kupiłam juz jakiś czas temu:


 


Moja opinia:

Zapach:
Przyjemny, delikatny ale nie zachwyca.

Konsystencja:
Gęsty i treściwy. Dosyć tłusty.

Działanie:
Ja używałam go na noc, ponieważ lubię wtedy zaaplikować sobie solidną warstwę balsamu. Nie lubię kiedy wieczorem krem wchłania się całkowicie, lubie czuć że skóra jest bardzo mocno nawilżona. Balsam zostawia tłustą powłokę i klei się do ubrań, ale może to być spowodowane dużą ilością jaką nakładam więc mnie to zadowala. Jednak rano skóra nie jest aż tak nawilżona jakbym tego chciała. Mimo to początkowo byłam zadowolona. Jednak... po zużyciu ok połowy opakowania zaczęła dziać się dziwna rzecz: balsam po zaaplikowaniu na ciało roluje się i łuszczy nawet jeśli nałoże niewielką ilość na skórę.


Plusy:
-przyjemny zapach
-nie podrażnia skóry po depilacji
-nawilża dobrze lecz na krótko

Minusy:
-roluje się nawet przy zaaplikowaniu małej ilośći


w promocji ok 10 zł

Ocena:
3/5

9 komentarzy:

  1. Nie lubię jak balsam się roluje.

    OdpowiedzUsuń
  2. większość produktów staje się felerna po dłuższym stosowaniu, nie wiem od czego to zależy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie po dłuższym stosowaniu, a u mnie się tak stało po 2 tygodniach:(

      Usuń
  3. jeden minus a trochę go skreśla, dla mnie jest bardzo ważny również zapach, osobiście - nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach jest przyjemny, wiele osób się nim zachwyca, ale mnie nie powalił...

      Usuń
  4. Miałam i może być, w sumie mama teraz go używa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Roluje się? Bardzo dziwne :o. W sumie do Avonu jestem sceptycznie nastawiona, lubię kilka rzeczy z ich kolorówki, a poza tym mgiełki, zapachy i żele pod prysznic są nawet ok :P

    Oj tak, Wrocław jest piękny! Byłam tam dopiero 2x w życiu, ale już się zakochałam i czuję się tam dobrze:). Ogólnie na początku na pewno będzie ciężko i wiem że przywyknę, no ale najgorsza będzie rozłąka z moim chłopakiem i bardzo rzadkie, że tak powiem, "widzenie" :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie ciężko:( Ale wierzę, że damy radę! Oby się ułożyło, trzeba myśleć pozytywnie, bo padnę, szczególnie, że z natury jestem strasznym nerwusem :P. Dzięki, pocieszyłaś mnie trochę!:)
      Dokładnie, same nic nie zrobią, ale mogą pomóc przy aktywności fizycznej, szczególnie jeśli chodzi o ujędrnienie i wygładzenie;D

      Usuń
    2. widze że mamy wiele wspólnych cech, bo ja też nerwus;p ale uważam że wszystko jest możliwe no tylko trzeba chcieć więc głowa do góry będzie dobrze :)

      Usuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz:)
To dla mnie bardzo ważne bo dzięki Wam wiem, że mam dla kogo pisać :)

Jeśli zostawisz komentarz, na pewno przeczytam i odwiedzę Twojego bloga ;]