piątek, 13 czerwca 2014

walki z wypryskami ciąg dalszy, na tapecie CANNADERM AKNEA krem

Dzisiaj kilka słów o kremie który otrzymałam jakiś czas temu do testów.
Mowa o kremie antytrądzikowym Cannaderm Aknea





Zapach:
Niestety tutaj muszę wypowiedzieć się negatywnie. Jest to ten rodzaj zapachu, który dla mnie jest obrzydliwy. Nie cierpie takich zapachów leśno-ziołowych a ten krem własnie tak pachnie. Na dodatek zapach jest intensywny i dosyć długo sie utrzymuje, no alee... czego sie nie robi dla urody :)


Konsystencja:
Taka jak na zdjęciu, dosyć gęsty krem w kolorze beżowym.

Działanie:
Krem bardzo szybko się wchłania, pozostawiając skórę matową! Musze przyznać że byłam pod wrażeniem bo cera naprawdę jest zmatowiona a przy tym taka satynowa i gładka.
Działanie bardzo mnie zaskoczyło, wypryski szybciej się goją a także wyskakuje ich mniej. Z tego powodu jestem w stanie znieść nawet ten okropny zapach. Dodatkowo wiem, że są użyte naturalne składniki, więc same dobre rzeczy dla mojej cery.

Dobry krem, uzywam go codziennie na noc i jestem bardzo zadowolona.

      Produkt testowałam dzięki uprzejmości firmy Cinco Terra. Fakt ten nie wpłynął na moją ocenę. 

4 komentarze:

  1. Ja odkad zaszłam w ciążę problemu sie pozbyłam he he

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę pozbycia sie tego problemu, :) zawsze słyszałam ze właśnie w ciąży problem się nasila, bo szaleją hormony itp. :p

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. bardzo:) najbardziej zaskakuje mnie ten mat, utrzymuje się on bardzo długo!

      Usuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz:)
To dla mnie bardzo ważne bo dzięki Wam wiem, że mam dla kogo pisać :)

Jeśli zostawisz komentarz, na pewno przeczytam i odwiedzę Twojego bloga ;]